czwartek, 27 września 2012

Loki dzięki prostownicy

Brzmi conajmniej jak paradoks, ale odkryłam ten patent własnie w paradoksalny sposób. Od zawsze byłam zwolenniczką prostowania moich ,,sianowatych"- prawie lokowanych włosów, które po umyciu wymagają albo rozczesania i wyprostowania albo poprostu nie dotykania wcale, gdyż w przeciwnym wypadku powstaje na mojej głowie efekt Króla Lwa. Tak więc po latach uwielbiania prostych włosów zachciało mi się loków. Wybrałam lokówkę i już miałam zamawiać ze sklepu internetowego, kiedy to postanowiłam obejrzeć jeszcze filmy na youtube demonstrujące działanie różnych lokówek i natknęłam się na filmik pokazujący jak robić loki prostownicą. Oczywiście zajęło mi trochę czasu zanim opanowałam prawidłowy ,,skręt" prostownicą ale stwierdziłam że dla mnie jest to najlepsza metoda, gdyż włosy od nasady są najpierw prostowane a dopiero na końcu wychodzi zgrabny i gładki lok co przy moich ,,sianowatych- królo-lwich" włosach jest rozwiązaniem idealnym.

Poniżej przedstawiam filmy demonstrujące działanie zarówno prostownicy jak i lokówki (w kwestii loków oczywiscie), niech każda z was wybierze swój sposób jeśli tylko najdzie ją ochota na loki;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz